"La Mamma" - książka napisana przez mamę psycholożkę, która Cię otuli i wesprze
Dla kobiet w ciąży i młodych mam, które chcą poczuć się zrozumiane, zaopiekowane i silniejsze.
💚 Chcesz przeżywać ciążę i pierwsze miesiące po porodzie z większym spokojem i radością?
🎈 Zastanawiasz się, jak to będzie, kiedy urodzi się maluszek?
👩🏻🍼 Boisz się porodu lub tego, co po nim?
🧸 Jesteś już świeżo upieczoną mamą i czujesz się samotna choć masz ludzi wokół siebie?
❌ Masz wrażenie, że wszyscy dają Ci rady, których nie potrzebujesz?
🔑 Chcesz być mamą na własnych zasadach?
➡️ To „La Mamma” jest książką, która naprawdę jest dla Ciebie
Must-read dla kobiet, które oczekują dziecka po raz pierwszy i dla tych, które właśnie zostały mamami.
Każda świadoma mama chce się przygotować do nowej roli jak najlepiej i wejść w macierzyństwo z poczuciem, że o wszystko zadbała. W gąszczu badań, pytań, kompletowania wyprawki, rad i poradników o opiece i wychowaniu dziecka łatwo jest zgubić kurs. A ten kurs to Ty. Ty jesteś za jego sterami.
Bo macierzyństwo to nie tylko dziecko. To także Ty! Ty jesteś bazą i bezpieczną przystanią dla swojego maleństwa. Jesteś ważna. Bardzo!
Ta książka w czuły sposób pokaże Ci, jak odnaleźć się w roli mamy jednocześnie nie zapominając o sobie. A do tego nieraz Cię wzruszy, rozśmieszy i da solidną dawkę praktycznych wskazówek, o których nie przeczytasz w poradnikach dla mam!
Gdyby książka mogła być przyjaciółką, „La Mamma” byłaby tą, która utuli, wesprze i powie - Mamo nie jesteś sama!
Poznaj opinie czytelniczek
Żałuję, że nie przeczytałam „La Mammy” będąc w ciąży. Ale lepiej późno niż później. Naprawdę, w Twojej książce nazwałaś wszystkie niewypowiedziane emocje/przeżycia, które tlą się w każdej młodej mamie! Mam wrażenie, że czytelniczki poczują „ulgę” po przeczytaniu „La Mammy”. To musi iść w świat! Czytając, miałam ochotę co chwilę mówić „ja też tak miałam!”
— Patrycja
Mam przeczucie, że ta książka będzie mamusiowym hitem! Wspaniała, pozytywna! Otulacz - tak, to najlepsze słowo opisujące tą świetną książkę!
Świetny podręczny format, idealnie trzyma się w ręku... A rozdziały tak skonstruowane, że spokojnie zdążysz przeczytać 2-3 na jedną turbodrzemkę malucha <3
— Dorota
Dziewczyny, jeśli szukacie książki o macierzyństwie, to szczerze polecam La Mammę! 🤩 Kiedy zostajesz mamą, zwłaszcza po raz pierwszy, media społecznościowe sprzedają Ci albo lukrowaną wersję macierzyństwa (wiecie, z pachnącym i śpiącym bobasem, zadbaną mamą i porządkiem w domu) albo wersję totalnego nieogarnięcia, z dziwnym koczkiem na głowie i zimną, niedopitą kawą 🙈 A prawda leży gdzieś pośrodku, macierzyństwo przynosi nam cała gamę emocji, tych negatywnych i pozytywnych, w różnych konfiguracjach i fajnie jest pogadać o tym z kimś, kto nie będzie nas nakręcał na oderwany od rzeczywistości model 😊 Dlatego warto pogadać z La Mammą Joanną ;-).
— Natalia
Była ze mną w ciąży, w szpitalu i podczas pierwszych miesięcy z Nowym, Małym Człowiekiem. „La Mamma” to książka wyjątkowa. Trochę poradnik, trochę autobiografia…czy też zbiór przemyśleń i spostrzeżeń, które towarzyszą kobietom od pojawienia się dwóch kresek na teście do postawienia przez malucha pierwszych kroków.
Dużo tu pozytywnych wibracji i trafnych, niesztampowych myśli. Ja odkryłam tam pełno wartościowych cytatów, które bardzo chciałabym zapamiętać.
— Paula
Kupiłam, przeczytałam. Jestem mamą, mój syn ma 10 miesięcy. Czytałam „La Mammę” i płakałam. Ta książka podniosła mnie na duchu. Dziękuję za nią!
— Natasha
Ta książka naprawdę sporo wniosła w moje życie… napisałaś szczerze o macierzyństwie, nic nie podkolorowałaś… trafiłam na nią w odpowiednim momencie. Pozwoliłaś mi inaczej spojrzeć na macierzyństwo, jak na pewien etap w moim życiu. Dziękuję.
— Paulina
Cena książki: 54 zł
"La Mammę" polecają położne!
Jestem POŁOŻNĄ. Widzę, obserwuję i słyszę czasem od pacjentek z jaką zderzają się rzeczywistością gdy macierzyństwo nie jest takie jak u tej modelki z IG, że to nie wygląda „tak ładnie”. Jest inaczej. Gorzej.
Książka LA MAMMA pokazuje macierzyństwo takie jakie jest. Z jego zaletami i wadami. Plusami dodatnimi i ujemnymi.
Absolutnie nie jest to poradnik! Jest to proza życia autorki, która zdecydowała się podzielić swoją historią.
Zwykłą historią, ale zrobiła to w tak piękny sposób, że chciałabym wrócić do tej książki jeszcze raz. Naprawdę. I zrobię to!
Szczerze polecam nie tylko ciężarnym i kobietom po porodzie. Ja pochłonęłam ja na…dwa razy? Może 3-4? W każdym razie bardzo szybko.
Jest piękna. Jak LA MAMMA ♥️ (z włoskiego mama).
— Karina
(położnaczyta)
La mamma to książka, która scala pokolenia i wzmacnia kobiecą energię. Najczulszy gest jakim można obdarować przyszłą i świeżo upieczoną mamę. Polecam Ją każdej mojej pacjentce
— Emilia Jaśniewska
(położna Emilymed.pl)
Polecam z całego serca - w mojej opinii odnajdziecie tutaj balans miedzy byciem mamą na pełen etat, a troską o swoje potrzeby i relacje z najbliższymi. Jak to w macierzyństwie bywa, tak i przy La Mammie, będziecie się wielokrotnie wzruszały, tęskniły i śmiały do rozpuku!
— Patrycja Gonczarko
(położna)
Podczas zajęć przedporodowych mówię pacjentkom, że muszą w tym ferworze przygotowań pamiętać też o sobie, bo - szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko - i właśnie to znajdziecie w tej książce. Otulające historie oczekiwania na malucha, pierwsze chwile w domu z łzą wzruszenia przełamane dbałością o samą siebie. Idealny balans. Cieszę się również z tego, że Joanna wspomniała w swojej historii położne, co jeszcze bardziej dotknęło mojego serca, dziękuje i polecam!
— Agnieszka Szychowiak
(położna rodzinna i doradca chustoszenia)
Droga Joanno, dziękuję, że mnie znalazłaś! Cieszę się, że filozofia mojego działania jako położnej jest bliska Tobie, psycholog z wykształcenia. Dziś przeczytałam Twoją „La Mammę" (kilka dni!). W zasadzie po pierwszych kilkudziesięciu stronach wiedziałam, że mamy wspólny mianownik. Od teraz śmiało i z ręką na sercu mogę Wam tę lekturę polecić! Książka, którą widzicie jest tak bliska życiu, że nie sposób jej nie poczuć, od konstrukcji zdań po opowieść przez którą Was poprowadzi. Poczujecie się zrozumiane i otulone. Gdybym mogła, podarowałabym ją każdej z Was!
— Agnieszka Majewska
(polozna-majewska.pl)